logo Muzeum Zabawek i Bajek
Opowiadała nam o zgromadzonych w gablotach zabawkach, piękne historie.
Wiem już jakie były początki świetności Barbie (początkowo były to lalki do postawienia na biurko dla Panów!), wiem jak bardzo zwracano uwagę na autentyczny wygląd lalek- pewna fabryka wzorowała swoje lalki na fotografiach dzieci, nadsyłanych przez Rodziców, z okazji konkursu na najpiękniejsze dziecko <3 i każda lalka ma faktycznie zupełnie inną buźkę.
W Muzeum są lalki które zamykają i wodzą oczkami, mają buźkę wypełnioną ząbkami, mają mechanizm który onegdaj pozwalał im chodzić, z dziewczynką-mamą za rączkę.
Widziałyśmy misie, które kiedyś wypełniano trocinami i odpadami stolarskimi. Były to misie ukochane, choć twarde i ciężkie.
Widziałam też wspaniałe rozwiązanie- piękna rzeźbiona komódka, została zaaranżowana jako duży domek dla lal- z tapetami, mebelkami i całą atmosferą domową, jaką dziewczynka-mama, zawsze marzy stworzyć dla ukochanych lal <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz